Mody przemijają – na szczęście. (więcej…)
fryzura
Co za kok!
Chyba mamy nowy rekord!
A tak przy okazji – chyba już znamy się z tą panią… Najwyraźniej lubiła to atelier.
Już dziewiąta…?
Każdemu może zdarzyć się zaspać na sesję u fotografa… (więcej…)
Atelier na Bibliotecznej
W takiej koafiurze się spało? Montowało się ją co rano? Jak to było? (więcej…)
Piękność z Colmar
Maleńkie zdjęcie – zaledwie 5×10 cm, a szkoda… (więcej…)
Kochanej Stasi
135 lat temu panie chyba nie rozjaśniały włosów. Jeśli to naturalna blondynka z mocno kręconymi włosami, to musiała się mocno wyróżniać! (więcej…)
„Na zapałkę”?
To chyba tylko tak wygląda przez tę niedorzeczną grzywkę… Pani zapewne ma misterny koczek, ale go nie widać. (więcej…)
Ja byłam z pieskiem…?
Taka fryzura nie zdarza się często, to trzeba kredą w kominie zapisać! Bez żadnych frymuśnych przedziałków, grzywek, koron i koków, po prostu „na gładko”. No i ta broszka! (więcej…)
Na płasko
To był chyba trudny czas dla kobiecych fryzjerów… Te szeroko rozczesywane przedziałki ze spiętrzonymi po obydwu stronach włosami mało której kobiecie pasowały, zdecydowanie deformując kształtne głowy. Cóż było rozbić? Z moda się nie wygra… (więcej…)
Artysta i fotograf
Będę musiał głębiej poszperać w sieci – wydaje się, że Mason nie był zwykłym fotografem… (więcej…)
Między kokiem a koroną
Chyba widać tu, że fryzury kobiet ewoluowały. Widać też niestety nieudolny retusz… (więcej…)
Jak to się trzyma?
Dziś fryzjerzy mają do dyspozycji olbrzymią ilość specyfików służących utrzymaniu formy fryzury, ale sto lat temu to pewnie było niemałe wyzwanie… (więcej…)