Jeszcze w r. 1860, Bertsch, zapoznał członków Towarzystwa fotograficznego francuskiego z obmyślonym przez się, przyrządem fotograficznym, który służyć miał do wykonywania zdjęć ręcznych. Była to maleńka kamera, 10 cm. długa, zaopatrzona w objektyw, który pozwalał zdejmować przedmioty, znajdujące poza odległością dwudziestu kroków. Otrzymane w ten sposób obrazy były bardzo drobne; należało je powiększać. (więcej…)
Konrad Brandel
Historia sztuki fotograficznej u nas i rozwój zakładów
W szeregu narodów, które pierwsze przyswoiły sobie zastosowanie sztuki fotograficznej, zajmujemy wybitne miejsce. Sztuka fotograficzna zaszczepioną u nas została w bardzo krótkim czasie po jej pojawieniu się na wszechświatowej arenie, bo już około r. 1850. Niektórzy wiodą spór o to, kto był jej pierwszym pionierem u nas i przypisują inicjatywę Giwartowskiemu, inni Karolowi Bayerowi. Jest jednak rzeczą niewątpliwą, że Karol Bayer, technolog, archeolog i numizmatyk, powróciwszy około r. 1850 z Paryża, pierwszy zastosował wyrób daguerotypów, urządziwszy pracownię przy ul. Wareckiej, i w miarę ulepszeń i postępów, wprowadzał nowe udoskonalenia. Kiedy publiczność nasza poparła materjalnie usiłowania Bayera, urządził on na większą skalę zakład fotograficzny na Krakowskiem Przedmieściu, gdzie dziś istnieje zakład pod firmą Kostka i Mulert. (więcej…)
Rozwój przemysłu fotograficznego i wynalazki w dziedzinie fotografji poczynione przez Polaków
Sztuka fotograficzna stosunkowo wcześnie wprowadzoną u nas została, i zyskała przychylne przyjęcie ogółu. Okazało się skutkiem tego nieodzownem dostarczanie niezbędnych przyborów i materjałów. Pierwotnie wszystkie artykuły przemysłu fotograficznego sprowadzano z zagranicy, lecz wkrótce pojawiły się wyroby krajowe, i nazwiska rodaków naszych zabłysły wśród wynalazców i fabrykantów. Już w r. 1878 Adam Prażmowski, profesor i asystent obserwatorjum uniwersytetu warszawskiego, objąwszy po Hartnaku zakład optyczny w Paryżu, począł wyrabiać podług własnych obliczeń, objektywy, które odrazu uznane zostały za należące do gatunków najlepszych.
Mniej więcej około r. 1883, fotograf warszawski, Konrad Brandel, skonstruował swój aparat rewolwerowy, nader dogodny w użyciu, robiący zdjęcia ostre, pomimo nader szybkiej migawki. Aparat Brandla był jednym z pierwszych aparatów migawkowych, nie tylko u nas lecz i zagranicą. Prócz objektywów, wszystkie części aparatu wyrabiał kuzyn wynalazcy, August Brandel, stolarz-mechanik. Tenże August Brandel, pierwszy u nas, zaczął wyrabiać różne rodzaje kamer fotograficznych. Żałować należy, że, z powodu droższych niż za granicą materjałów i braku pomocników, wyrób nie mógł być na wielką skalę prowadzonym. (więcej…)
Spółka Brandel i Olszyński
Wczoraj, Pan Konrad Brandel w spółce z Panem Marcinem Olszyńskim, nabyli Zakład Fotograficzny Pana Gostomskiego, na Nowym Świecie istniejący i takowy Zakład rozwinąć zamyślają na wyższą stopę. Pan Brandel dotąd pierwszy preparator Zakładu Bayera, jako zdolny w swoim zawodzie, komuż u nas nie jest znanym; Pan Olszyński zaś miłośnik malarstwa, niepospolity znawca sztuki, w kołach artystycznych pewną posiada powagę. Niewątpimy,
iż obaj młodzi pracownicy, zakład swój w krótkim czasie podniosą do pierwszorzędnych pracowni tego rodzaju. (więcej…)
Brandel w balonie
Na przyszłą niedzielę bracia Berg urządzają drugą z kolei podróż nadpowietrzną; podróż ta ma być nierównie więcej urozmaiconą jak pierwsza, bowiem pomiędzy pasażerami, których konkurencja codzień wzrasta, znajdować się będzie niezawodnie jedna dama; nadto starszy z braci Bergów, Fryderyk, będący znakomitym gimnastykiem, w chwili puszczenia się balonu, schwyciwszy się rękoma za dwa żelazne kółka, które na sznurach pięciu arszynowych, pod koszem balonowym przymocowane będą, równocześnie z pędem pod obłoki balonu, wykonywać ma w powietrzu różnorodne studja i rzuty pod-obłokowe. Wreszcie nieustraszona dama, o której wspomnieliśmy, w chwili wzniesienia się balonu, rozrzucać będzie pomiędzy publiczność bukiety. (…) (więcej…)