Nowa wystawka panny Bartkiewiczówny zawiera kilka fotogramów większego formatu. Fotogramy te nie są żadną znakomitością z tego względu, iż każdy zakład fotograficzny zaopatrzony w apparaty wielkich rozmiarów i w zręcznego operatora takie same wyrobić jest zdolny, lecz obznajmieni więcej z manipulacyą wiedzą, że oprócz zwykłej biegłości w zdejmowaniu portretów, zdejmowanie ich w takich rozmiarach wymaga także i znacznej siły i niepospolitej wprawy. Rzeczywiście trudno sobie wyobrazić, jak takiemu zadaniu podołać może słaba ręka kobiety.

Oglądaliśmy nowy apparat panny Bartkiewiczówny (przy ulicy Senatorskiej) i dopiero zrozumieliśmy zagadkę. Apparat ten ustawiony został na statywie zbudowanej podług nowego pomysłu, tak iż mimo wielkiego ciężaru, za małem natężeniem ręki da on się skierować naprzód czy w tył, w górę lub na dół. Zostaje więc już tylko manipulacyą ze szkłem kilkofuntowem, ale tu już wprawa sama wystarczać musi. Pracowite i artystyczne roboty panny Bartkiewiczówny tem snadniej należy się nam podnieść, iż z kobiet pierwsza o ile wiemy w naszem mieście jęła się tego zawodu.
Kłosy
czasopismo ilustrowane, tygodniowe, poświęcone literaturze, nauce i sztuce
1868.08.29(09.10) T.7 Nr167