Gapowe się płaci… Warto się przyglądać uważniej podczas zakupów. Można zaoszczędzić parę groszy i nieco rozczarowań. (więcej…)
carte de visite
Najprawdziwsza sufrażystka
Mam dziwne wrażenie, że to autoportret Hanny Ferlin… Czy można mieć taki fuks dwa razy? Zdarzyło mi się już w przypadku Ragnhildy Eriksen! Hanna to jej bratnia, a raczej „siostrzana” dusza – również walczyła o prawa kobiet. (więcej…)
Albo klapy, albo bufki
…razem się nie zmieszczą. (więcej…)
Kwitnąca na stojaku
Gdybym dziś znalazł taki mebelek na strychu, to z pewnością stałby się stojakiem dla kwiatów doniczkowych. W zakładzie Stanisława Bogackiego pełnił zaszczytniejszą funkcję! (więcej…)
Głównie sport…
Stanisław Bogacki działał pod warszawskim adresem „krakowskie Przedmieście 7” w latach 1896-1920 i wygląda na to, że zajmował się głównie fotografią sportową – reklamuje się jako współpracownik Warszawskiego Oddziału Cesarskiego Towarzystwa Racjonalnego Polowania, fotograf Warszawskiego Towarzystwa Cyklistów oraz Warszawskiego Towarzystwa Wioślarskiego. No i ten złoty medal na Wystawie Sportowej w Warszawie w 1903 roku! (więcej…)
Miedzy mostami
Musze poszperać w necie – lokalizacja Zwischen den Brücken 684 nie jest dzisiaj jakość szczególnie precyzyjna. (więcej…)
Fale na żelazkach
Nie wygląda mi to na naturalnie falujące włosy… To raczej efekt kształtowania „na żelazkach”, jak mówiono niegdyś na pierwsze, gazowe lokówki opatentowane przez Marcela Grateau. (więcej…)
I tak codziennie?
Czy taki kok z warkocza zaplatało się codziennie? (więcej…)
Po 1901
…bo w tym właśnie roku otworzono filię A. Jandorf & Co. przy Frankfurter Straße 113. (więcej…)
A to z tyłu?
Co to jest? Parawan…? (więcej…)
Dietrich & Witte
Dzisiejszy adres Poststraβe 31 w Chemnitz nie za bardzo mi pasuje na lokalizację atelier… Muszę poszperać. (więcej…)
Lokalna moda
Żaboty musiały być modne w Passau – oto kolejna ich miłośniczka! (więcej…)