…nie trzeba prasować! (więcej…)
portret
W innej oprawie
Mam już skatalogowane jakieś prace Kurta Schrödera, ale na ciemnych kartonikach, z nowocześniejszym logotypem. (więcej…)
Atelier pod globusem
Na informacje o fotografie przyjdzie zapewne jeszcze nieco poczekać. (więcej…)
Z tyłu czy przez głowę?
Ta bluzka się zapina z tyłu? Czy jest zakładana przez głowę? (więcej…)
Niezbyt germańska uroda…
…i te włosy! (więcej…)
Kontrastowo
Przy gładkich materiałach jakoś nie intrygują mnie oryginalne kolory sukni, ale przy tak kontrastowych wzorach od razu nasuwa się pytanie: jak to wyglądało naprawdę? (więcej…)
Plisy, marszczenia, koronki
…czyli wszystko, co najlepsze. Stać mnie! (więcej…)
Gdzie ta kaligrafia?
Ponoć teraz to ludzie bazgrzą jak kura pazurem – a kiedyś każdy się uczył kaligrafii… Może i tak, ale nie wszyscy mieli z niej piątki chyba. (więcej…)
W tym wieku?
Na biało…? Czyżby panna na wydaniu? (więcej…)
W prążki
Prążki były po prostu niemodne, czy raczej trudne do użycia ze względu na konieczność precyzyjnego szycia? (więcej…)
Wnuczka fibuli
Mam nieodparte wrażenie, że te biżuteryjne ozdoby na kołnierzykach sukni w czasach belle epoque to pozostałości po fibulach, czyli metalowych zapięciach szat z czasów bardzo odległych. W XIX wieku nie pełniły już żadnej funkcji użytkowej – niczego nie spinały, ale swoje miejsce na kołnierzyku wciąż miały. Panie zaczęły masowo odsłaniać szyje, a nawet dekolty (po pierwszej wojnie światowej), a błyskotek przecież nie wolno trzymać w ukryciu – zaczęły więc przypinać je na piersi.
Nie mam na to żadnych dowodów, ale coś mi się zdaje, że tak to właśnie było… (więcej…)