To zapewne efekt trzymania fotografii w albumie – niby powinien chronić, ale brzegi kartonu trące przez kilka dekad o powierzchnię fotografii potrafią ją zmaltretować… Szkoda. (więcej…)
uszkodzenia
Czasami robię wyjątki
Staram się nie kupować takich „obrzynków”, które najprawdopodobniej zostały okaleczone z prostego powodu: nie mieściły się w ramce. Czasem robię jednak wyjątki – w tym przypadku ujęła mnie poza i regionalny strój. (więcej…)
Załamana
Przy zakupach pakietów trafiają się czasem diamenty ze skazą 🙁 (więcej…)
Fotografia z blizną
Gapowe się płaci… Warto się przyglądać uważniej podczas zakupów. Można zaoszczędzić parę groszy i nieco rozczarowań. (więcej…)
Wyczuwam tu dziecięcą rękę…
Byłaby całkiem interesująca fotografia, gdyby nie „poprawki autorskie do projektu” – zapewne z lat 70. (więcej…)
Prezentuj… parasol!
Kolejna ofiara wiktoriańskich albumów… Nie dowiem się, kto jest autorem uroczego portreciku – sygnatura zakładu została odcięta na wysokości formatu carte de visite, początkowo kartonik miał około 12 cm wysokości. (więcej…)
Skutki uboczne
Te opasłe albumy z grubymi kartami kryjącymi zmyślne kieszonki są oczywiście piękne i z pewnością robią wrażenie, ale też… krzywdę. Czasem brakuje nieco miejsca na wciśnięcie fotki w wąską szparę i wtedy cierpi albo album, albo fotografia, albo sam album. Sto lat temu rozsądnym rozwiązaniem wydawało się przycięcie fotografii…ki
Portmonetka?
Kapelutek i odważny deseń materiału są intrygujące, ale ta przypięta do paska portmonetka (?) to dopiero ciekawostka! Przymykam nawet oko na fakt, że komuś się ta fotografia nie mieściła w albumie… (więcej…)
Gdzieś we Francji
Chyba nigdy nie zidentyfikuję pracowni, w której powstała ta fotografia. Pod szyldem „Photographie des Arts” Châteauneuf działało zbyt wiele filii… (więcej…)
Remont był
Ktoś chyba malował sufit i uwierzył, że ma wałek z którego nie kapie. (więcej…)
Jak tarcza do darta
Niby sto lat w albumie powinno sprzyjać zachowaniu idealnego stanu, ale… jeśli taki album jest często oglądany, to przerzucanie ciężkich stron może się skończyć nieodwracalnymi uszkodzeniami. Wystarczy ziarnko piasku, okruch czegoś twardego przyczepiony do sąsiedniej strony. (więcej…)