Kolejna fotografka – tym razem o dość skomplikowanym życiorysie. (więcej…)
Blado
„Plecy” nie zachowały się najlepiej… Wyglądają bardziej na wyblakłe, niż na wytarte. A może to słabej jakości farba? (więcej…)
Trudno ukryć prawdziwą naturę…
…a zwłaszcza rogi! 😉 (więcej…)
Fotografistka stanu wolnego
Kolejna… Zaradne kobiety chyba onieśmielały wtedy mężczyzn. (więcej…)
Tożsamość Bourna odkryta!
Ukrywał, że na drugie miał William… (więcej…)
Załamana
Przy zakupach pakietów trafiają się czasem diamenty ze skazą 🙁 (więcej…)
Atelier po ojcu
Pod adresem Regeringsgatan 28 A w Sztokholmie w latach 1873-1898 działał Gösta Florman – ojciec Carla Ernsta Olivera Flormana. (więcej…)
Jasnooka
Cecylia miała ponoć rękę do fotografowania kobiet i dzieci. To jeden z dowodów! (więcej…)
Co ty nie powiesz?
Bajer chyba dobrze wchodzi 😉 (więcej…)
Christiania – ale która?
Czy chodzi o dzielnicę Kopenhagi, czy może o dawną nazwę Oslo? Na potrzeby tego wpisu uznam, że o tę drugą. (więcej…)
W kamizeli
Przy Näckströmsgatan 1 w Sztokholmie Alfred Teodor Ljungqvist Berzelius działał krótko – w 1889-1897. (więcej…)
Nieoczekiwana zmiana nazwiska
To chyba wymaga głębszych poszukiwań: właścicielem firmy Alfred J:son Dahllöf był Alfred Dahllöf. Fajnie. Ale wspomniany Alfred nosił to nazwisko dopiero od roku 1884, bo wcześniej nazywał się Johanson. To się zdarza. Tylko że jego firma nazywała się wtedy Wald. Dahllöf & Co. – od samego założenia w 1875 roku. Dlaczego? Bo 7 lat wcześniej Alfred miał w Göteborgu spółkę Wald z Waldemarem Dahllöfem, ale… coś poszło nie tak i się rozstali. No więc swoją nową firmę w Sztokholmie nazwał nazwiskiem swojego byłego wspólnika, a potem przyjął jego nazwisko. Proste! (więcej…)