…takie zapewne było motto tego ujęcia, bo na krewniaczki te panie nie wyglądają. Przyjaciółki? Być może… Grunt, że się udało – wiek minął, pamiątka pozostała. (więcej…)
carte de visite
Ani o nim, ani o niej
…nie wiem nic. Pierwszy raz trafiłem na fotografię z zakładu Roberta Francka z Düsseldorfu i zapewne z czasem pojawią się o nim jakieś informacje, choćby podstawowe. O tej młodej dziewczynie, która zapewne nie weszła jeszcze wtedy w „dorosłe życie”, nie dowiem się już raczej niczego. (więcej…)
Panienka?
Nie wiem, czy obowiązywał jeszcze wtedy dress code, krzywo patrzący na mężatki ubierające się na biało czy pastelowo. W małżeństwie nie ma przecież nic wesołego… (więcej…)
Czy to uśmieszek?
…taki maleńki? (więcej…)
Córka żebraczki
L. Muller & Rault to ciekawa firma – głównie ze względu na niezwykłą postać Marie Louise Rault, która urodziła się w skrajnej biedzie. (więcej…)
Krefeld czy Crefeld?
Wikipedia twierdzi, że do 1929 roku miasto nazywało się Crefeld, ale to zdjęcie z pewnością jest starsze… Dziwna sprawa! (więcej…)
Józef, Robert czy Zofia?
Historia firmy nie była zbyt długa, ale za to burzliwa – pewnie już nie dojdę, kto wykonał tę fotografię. (więcej…)
Powiew świeżości
Jest tu kilka spektakularnych, koronkowych kołnierzy na zdjęciach – kilka z nich można podejrzewać nawet o wcześniejsze bycie serwetami, ale takiego sprytnego kołnierzyka Szuflada jeszcze nie widziała! (więcej…)
Kostropaty naszyjnik
Z czego te kuleczki? Koralowiec? Lawa wulkaniczna? (więcej…)
Wiem, wiem…
Wygląda bardziej na lata 20., ale tak na mnie patrzyła… nie mogłem odmówić. (więcej…)
Zmęczona
Lwia część postaci na fotografiach z belle epoque ma ten słynny „polski uśmiech”, ale tu jest coś więcej – ta pani wygląda na zmęczoną. A może po prostu bardzo smutną? (więcej…)