To już trzecie spotkanie – na poprzednim B. wyglądała młodziej i szczuplej, na pierwszym dumnie prezentowała turniurę. (więcej…)
Mainz
Elektryczne…?
Ten błysk w oku podpowiada mi, że to mogło być oświetlenie elektryczne… Pewnie jakoś zmiękczone, może odbite – ale wygląda na sztuczne światło. (więcej…)
W tej chwili do łazienki!
Mam nadzieję, że to jest do wyczyszczenia… wygląda na powierzchowne zabrudzenia. Fakt, że mam drugą kopię tej fotografii wcale mnie nie pociesza! (więcej…)
Stara znajoma!
Margarethe Gallois ma tu już swoją oddzielną szufladę w szufladzie 😉 (więcej…)
Nie lubię zdjęć…
…ale taki był rozkaz! (więcej…)
Bracia Mehlbreuer – ale którzy?
Z ośmiorga rodzeństwa Mehlbreuer szóstka zajmowała się fotografią: Anton (Antoine), Sebastian, Philipp Jakob, Josef (Joseph), Johann Josef (Jean) oraz Friederich Wilhelm. Ten ostatni działał w Moguncji, ale wygląda na to, że samodzielnie – choć pod „braterskim” szyldem. (więcej…)
Znowu ona!
Tu chyba młodsza, ale to znów Margerethe Gallois geb. Senfler. Albo jakoś tak… No to razem mam już trzy, bo jeszcze wczorajsze ujęcie – nieco bardziej en face. (więcej…)
Wątła
Czy to tylko takie wrażenie, czy może pani na fotografii ma wyjątkowo wąskie ramiona? (więcej…)
Dawniej A. Ernst
…a później? No i gdzie, bo i adres jakiś dziwny? (więcej…)
Żałoba?
Czy ta czarna, aksamitna kokarda to znak żałoby? (więcej…)