Kochać się za miodu, a ożenić na starość, jestto słuchać przez cały dzień śpiewu skowronka, fruwającego w powietrzu, a wieczorem jeść pieczeń z niego.
małżeństwo
Zasadnicza różnica
Różnica, zachodząca pomiędzy starym kawalerem a starym mężem na tem jedynie polega, iż pierwszego mogą oszukiwać wszystkie kobiety, drugiego zaś — tylko własna żona.
Panny i małżeństwo
W tegorocznym trzecim numerze „Słowa” spotykamy artykuł pióra kobiecego podznaczony inicyałami E. Zm. i opatrzony tytułem: „Nasze panny i małżeństwo.” Głos to jest surowy dosyć, może nawet o parę stopni więcej niż dosyć, oskarzający matki i córki, wytykający im ich usterki własne, odziedziczone marzycielstwo nieuleczalne, nieznajomość życia, przemieszkiwanie w obłokach, niechęć przystosowania się do warunków danych, a przy tem marzycielstwie i flirt, i różne inne rzeczy niektóre. Owocem rozumie się tego wszystkiego ma być niepohopność mężczyzny do zawierania związku małżeńskiego, bo i nie może być inaczej, zwłaszcza, że nasze czysto słowiańskie braki w wychowaniu utrudniają i pannie także wybór przyszłego – jak ta pani nazywa – towarzysza złej i dobrej doli. Przyczyna zaś leży w tem, że my jesteśmy społeczeństwem marzycielskiem, próżnem, że nie wyrabia my w naszych dzieciach hartu i nie uczymy ich patrzeć trzeźwo. Każda panienka podrastająca słyszy o swojem przyszłem zamążpójściu, jako o czemś niezwyczajnem, wchodzącem w zakres baśni. (więcej…)
Kochamy, a więc dosyć
Spytajcie większej połowy kobiet, stojących u stóp ślubnego ołtarza: co w przyszłym zawodzie swoim widzą poza różaną mgłą tej miłości, która je tu przywiodła? Jakie zasoby moralnej siły i umysłowych przekonań, jaką świadomość zadań swych i przeznaczeń przyniosły one z sobą na ten próg, który ma je wprowadzić w szranki użytecznej dla nich i dla innych działalności? Zdziwione będą pytaniem i odpowiedzą: kochamy, a więc dosyć. (więcej…)