P. Józef Giwartowski znany nam z urządzenia pożytecznego ; za kładu fotograficznego w Warszawie (na Nowym-Świecie, w domu Bentkowskich), po kilkomiesięczriym pobycie w Paryżu, Londynie i znaczniejszych stolicach Niemieckich, powrócił do Warszawy, i nowourządzony zakład swój otworzył w domu Hr: Andrzeja Zamoyskiego. Zdumiewająca sztuka fotografji z każdym niemal dniem nowe osiągająca zdobycze, potrzebuje istotnie pilnego śledzenia za jej olbrzymim postępem. (więcej…)
rok 1852
Prawdziwe muzeum
Do najświetniejszych dzisiaj zdobyczy naszego stulecia, do tych nabytków, któremi ludzkość po skończeniu wieków szczycić się nie przestanie, należy bezwątpienia cudowny, z każdym dniem udoskonalający się wynalazek photografji. Skrzętni o dobro własne, nawet słońce zapędziliśmy do pracy, a prześliczne utwory jego promieni, przebiegłym kunsztem ludzkim kierowanych, przewyższają w doskonałości, wierności, matematycznej prawie nieomylności wszystko, do czego ręka ludzka przy najwyższych wysileniach dojśćby mogła. Na wysokim zadziwiającym stopniu udoskonalenia, stoi już sztuka photografji, a ileż jeszcze przed nią przyszłości, kiedy tak młoda, tyle się już wzbić potrafiła. (więcej…)