Odtworzenie podobizny danej osoby, jeżeli posiadać ma ono rzeczywistą wartość artystyczną, zaliczyć należy do najtrudniejszych a zarazem najpoważniejszych czynności fotografa, wymaga bowiem dopełnienia wielu zasadniczych -warunków, które osiągnąć można tylko dzięki rzeczywistemu poczuciu doskona-lego piękna i nabytemu doświadczeniu. To co artysta malarz, pod względem układu i oświetlenia, dokonywa częściowo, podczas licznych i długotrwałych posiedzeń modelu, poczynając od pierwotnego szkicu, aż do ostatecznego wykończenia, używając licznych zmian i poprawek, w celu upiększenia i wyidealizowania, częstokroć dyskretnie uciekając się do pewnych niezgodności z naturą, fotograf zniewolonym jest niezmiennie, zadecydować w paru minutach. (więcej…)
rok 1906
O portrecie
— Proszę zrobić przyjemny wyraz twarzy!
Fotograf, przystosowując oko do wysokości objektywu, sprawdza, czy wyraz jest dostatecznie przyjemny, czy głowa trzyma się dość sztywno i nieruchomo, czy całość wogóle jest należycie upozowana, to znaczy, sprowadzona, o ile możności, najbliżej do kanonu modnych w danej chwili pojęć o pięknie postawy ludzi z towarzystwa.
— Proszę powiedzieć: ciup!
Magiczne to słowo sprawi niezawodnie, że niefortunne nawet z przyrodzenia wargi, wygną się wdzięcznie w linii, niby w kształt łuku Kupidyna, i zaigra na nich uśmiech nieskończenie oficyalny. Jeszcze jedno dotknięcie — jakieś poprawienie zagiętej przypadkowo fałdy ubrania, sprostowanie przychylającej się nieco głowy, szturgnięcie pod brodę i…
— Baczność, raz, dwa… (więcej…)