Rzecz płytko pomyślana, a głęboko napisana
Biorąc przed się pisać o tak ważnej kwestji, zadaję sobie najprzód pytanie: czy mam uczenie i ciężko, czy popularnie i lekko przedmiot mój traktować. Czy może być coś lżejszego od kobiety? Nie! Jak chcesz ją obracaj, roztrząsaj i badaj — wszędzie okaże się lekką i… pustą. I dlatego wielki poeta nazwał ją marnym puchem i wietrzna istotą.
Nie w żółci tedy, ale w atramencie maczam stalówkę moją i przystępuję do traktatu. (więcej…)